WYWIAD Z PANIĄ VICE DYREKTOR
Cześć, witamy! Zapraszamy na wywiad z Panią vice dyrektor.
- Co jest najtrudniejsze w byciu wicedyrektorką?
- eh...papiery, papiery, protokoły, bilanse, papierowa praca. Dla mnie to jest najgorsze.
- Jak nie nauczyciel języka niemieckiego to kto....?
- Wychowawca. Miałam osiemnaście lat wychowawcze klasy, sprawiało mi to ogromną radość. Teraz od dwóch lat nie mam wychowawstwa i tęsknię za tym.
- Uważa Pani, że język niemiecki jest trudny?
- Nie. Uważam, że język niemiecki jest prosty, uregulowany. Ma bardzo dużo reguł, które się na siebie nakładają i kiedy je się pozna to wtedy język niemiecki jest łatwy. Mówię tak, ponieważ wychowano mnie na języku niemieckim. Kiedyś Zabrze było Hindenburgiem i w związku z tym moje babcie nie znały polskiego, więc wychowałam się w języku niemieckim.
- Czy była Pani w Niemczech? Jeśli tak to co Pani tam polubiła?
- Byłam w Niemczech wielokrotnie I najbardziej lubiłam tam robić zakupy. To była dla mnie największa frajda pójść do Kaufhausu i kupić to, na co babcia mi pozwoliła. U nas (w Polsce) nie było kiedyś takich rzeczy w sklepach. Podoba mi się również, że ludzie spotykają się tam na zewnątrz (puby, kawiarnie) i są bardzo otwarci względem innych ludzi.
- Jak była Pani uczennicą, który przedmiot lubiła Pani najbardziej?
- Wf...zdecydowanie wf. Był to mój ulubiony przedmiot i myślę, że gdybym nie została nauczycielką języka to chyba uczyłabym wf-u. Miałam bardzo dobrych nauczycieli wychowania fizycznego, którzy zaszczepili we mnie pasje do sportu. Dlatego staram się spędzać czas aktywnie, między innymi w górach lub na wycieczkach rowerowych. Oczywiście nie do wszystkich sportów się nadawałam, ale trenowałam też bieganie.
- Czy podpadła Pani jakiemuś nauczycielowi gdy była uczennicą?
- Raczej nie. Ja byłam z tych grzecznych, ale udzielających się. Nawet na ściąganiu nikt mnie nie przyłapał...(śmiech).
- Cecha którą najbardziej lubi Pani w uczniach?
- Otwartość. Najbardziej lubię w dzieciach i młodzieży to, że są szczerzy. Że w czasie lekcji potrafią ziewać i stękać, że jeszcze dwadzieścia minut.
- Dlaczego nauczyciel? Kiedy zdała sobie Pani z tego sprawę?
- Ja od zawsze chciałam być przedszkolanką, miałam wielką miłość do małych dzieci, ale nie dostałam się na te studia, ponieważ zabrakło mi tam punktów z języka polskiego. Musiałam to poprawiać, natomiast zdałam wzorowo na germanistykę no i tak zostało. Studiowałem j. niemiecki i nie żałuję.
Jest to duży rozwój i daje dużo większe możliwości niż bycie nauczycielem przedszkolnym.
- Czy studia były trudne?
- Tak. Dla mnie najgorsza była gramatyka. Ponieważ, gdy człowiek uczy się kilku języków zanika ta gramatyka. Umiałam coś powiedzieć, ale nie wiedziałam jak to się nazywa. Musiałam się uczyć jej na nowo. To był dla mnie trudny czas. Z tą gramatyka musiałam nadrabiać, ale dałam radę.
- Niech opisze się Pani jednym słowem.
- Szaleństwo (śmiech). To co się dzieje, tam gdzie można coś zrobić - to ja tam jestem.
- Jakie jest Pani hobby?
- Po pierwsze
bardzo lubię chodzić po górach. Tatry to dla mnie przesada, bo dla mnie
jest tam niebezpiecznie, ale daję radę pod rękę w tych łatwiejszych
trasach. Drugie to mój ogródek, gdy tylko mam czas to lubię pokopać,
powąchać kwiaty i posiedzieć w słońcu. No, a trzecie to szkoła,
nauczanie oraz szkolne wychowanie.
- Co najbardziej lubi Pani w byciu nauczycielem, a co najmniej?
- Nie ma takiej rzeczy która lubię najmniej. Ze wszystkiego mam jakąś radość i każdy nowy dzień daje mi coś nowego.
- Jedna rada dla uczniów.
- Że jednak szkoła to nie życie. Że w szkole zbieramy doświadczenie, natomiast nie można żyć tylko szkołą. Spotykamy się w szkole po to żebyśmy stworzyli jakaś społeczność. Nie walczymy o to kto jest lepszy. Raczej się wspieramy i to jest dla mnie ważne aby każdy znalazł swój talent lub kilka i w tym się rozwijał.
Kilka słów od nas
Zapowiedzieliśmy dwa konkursy jeden o bezpiecznych wakacjach (ulotka 10cm na 20cm ,termin 8 czerwca) oraz z okazji Dnia Mamy (termin 23 maja, dla klas 1-3 lub 4-8) więcej informacji na mobidzienniku.
Startują również zajęcia SKS. Te osoby, które chodziły zapraszamy w piątki o 16.00, a pierwsze zajęcia odbędą się 21 maja.
Nie wszystkim się wyświetlają w tytule bloga wszystkie litery np.: ó, ą. To nie nasz błąd tylko ta czcionka nie wszędzie się wczytuje. Sprawdzałyśmy i na telefonie nie działało, a na komputerze było w porządku.
I jeden cytat na zakończenie:
,,Rób to co kochasz. Nie ważne jak dobrze to robisz, ważne ile radości Ci to sprawia"
Wywiad przeprowadziły: Dominika i Kasia
Nagrywała: Magda
Redagowała: Kasia z pomocą Pani Asi
Komentarze
Prześlij komentarz